W ramach małej odskoczni od stricte świątecznych projektów,
przybywam do Was z miętowym serduchem,
które z powodzeniem może stać się nie tylko fajną i oryginalną pamiątką,
ale również świątecznym drobiazgiem,
który z pewnością umili dzień każdego, kto zostanie nim obdarowany.
Ciekawi jak powstało? Zapraszam na TUTORIAL,
który krok po kroku zdradzi Wam, jak wykonałam moje serducho ;))
który krok po kroku zdradzi Wam, jak wykonałam moje serducho ;))
Do wykonania mojego serducha wykorzystałam gotową bazę
przestrzennego serducha z papermache.
Zaplanowałam, by projekt znajdował się jedynie na jego wierzchniej stronie,
zatem nie gessowałam całości.
Na froncie nałożyłam wybrany motyw maski
wykorzystując do tego celu pastę modelującą DecoArtu.
Po jej wysuszeniu niedbale zagessowałam front bazy,
pozostawiając gdzieniegdzie prześwity oryginalnego koloru bazy
(wbrew ogólnej opinii, uważam że jest to ładny kolor i lubię, gdy jest widoczny ;))
Podsuszony motyw maski delikatnie podcieniowałam za pomocą fluidu akrylowego
w kolorze Blue Green Light DecoArtu. Fluid mocno rozcieńczałam
i nakładałam go warstwami, każdorazowo lekko podsuszając powierzchnię mojej bazy.
Lubię ten efekt.. uważam, że dodaje pracy głębi.. mimo jednego koloru fluidu,
jego intensywność w poszczególnych miejscach jest różnorodna,
co potęguje głębię i ukrywa gdzieniegdzie wzór maski,
dając wrażenie, że jest on nałożony nierównomiernie, jakby miejscami wytarty...
Zaplanowałam, by projekt znajdował się jedynie na jego wierzchniej stronie,
zatem nie gessowałam całości.
Na froncie nałożyłam wybrany motyw maski
wykorzystując do tego celu pastę modelującą DecoArtu.
Po jej wysuszeniu niedbale zagessowałam front bazy,
pozostawiając gdzieniegdzie prześwity oryginalnego koloru bazy
(wbrew ogólnej opinii, uważam że jest to ładny kolor i lubię, gdy jest widoczny ;))
Podsuszony motyw maski delikatnie podcieniowałam za pomocą fluidu akrylowego
w kolorze Blue Green Light DecoArtu. Fluid mocno rozcieńczałam
i nakładałam go warstwami, każdorazowo lekko podsuszając powierzchnię mojej bazy.
Lubię ten efekt.. uważam, że dodaje pracy głębi.. mimo jednego koloru fluidu,
jego intensywność w poszczególnych miejscach jest różnorodna,
co potęguje głębię i ukrywa gdzieniegdzie wzór maski,
dając wrażenie, że jest on nałożony nierównomiernie, jakby miejscami wytarty...
Kolejny etap projektu to przyklejenie do bazy wybranych elementów dekoracyjnych
i ułożenie kompozycji okalającej wybrane zdjęcie.
Jako pierwszą wykorzystałam gałązkę (a w zasadzie dwie gałązki, które nałożyłam na siebie)
z HDF'u, na którą nałożyłam cienką warstwę heavy gel medium DecoArtu,
by delikatnie oprószyć ją brokatem. Medium to bardzo ładnie się rozprowadza
(polecam w tym przypadku pędzelki gąbkowe do tapowania),
pozwalając na równomierne nałożenie brokatu, dzięki czemu gałązka wygląda,
jakby właśnie w tym stanie została kupiona.
Obie gałązki (wysuszone) skleiłam ze sobą i przymocowałam do bazy.
Na ich "barkach" spoczęła kompozycja serwetkowych i papierowych scrapów,
misternie ułożona z resztek papierów, które wprost uwielbiam w tego typu projektach.
Pomiędzy poszczególne warstwy poutykałam wyciski z lekkiej masy plastycznej,
które również podcieniowałam wspomnianym wcześniej fluidem,
pozwalając mu ładnie zagłębić się w poszczególne rowki odlewu/wycisku.
i ułożenie kompozycji okalającej wybrane zdjęcie.
Jako pierwszą wykorzystałam gałązkę (a w zasadzie dwie gałązki, które nałożyłam na siebie)
z HDF'u, na którą nałożyłam cienką warstwę heavy gel medium DecoArtu,
by delikatnie oprószyć ją brokatem. Medium to bardzo ładnie się rozprowadza
(polecam w tym przypadku pędzelki gąbkowe do tapowania),
pozwalając na równomierne nałożenie brokatu, dzięki czemu gałązka wygląda,
jakby właśnie w tym stanie została kupiona.
Obie gałązki (wysuszone) skleiłam ze sobą i przymocowałam do bazy.
Na ich "barkach" spoczęła kompozycja serwetkowych i papierowych scrapów,
misternie ułożona z resztek papierów, które wprost uwielbiam w tego typu projektach.
Pomiędzy poszczególne warstwy poutykałam wyciski z lekkiej masy plastycznej,
które również podcieniowałam wspomnianym wcześniej fluidem,
pozwalając mu ładnie zagłębić się w poszczególne rowki odlewu/wycisku.
Całość delikatnie osplashowałam rozcieńczonym białym gesso.
Po całkowitym wyschnięciu pracy, dorzuciłam kilka drobiazgów..
nieco cyrkonii oraz drewniany badzik z koroną.
Po całkowitym wyschnięciu pracy, dorzuciłam kilka drobiazgów..
nieco cyrkonii oraz drewniany badzik z koroną.
Do wykonania projektu wykorzystałam:
bazę serducha z paper mache Happy Coloru
pastę modelującą DecoArtu
białe gesso DecoArtu
fluid akrylowy w kolorze Blue Green Light DecoArtu
odlewy z lekkiej masy plastycznej
heavy gel medium DecoArtu
resztki papierów scrapowych, kilka scrapów (gł. serwetki)
drewniane gałązki, brokat, drewniany badzik, cyrkonie
bazę serducha z paper mache Happy Coloru
pastę modelującą DecoArtu
białe gesso DecoArtu
fluid akrylowy w kolorze Blue Green Light DecoArtu
odlewy z lekkiej masy plastycznej
heavy gel medium DecoArtu
resztki papierów scrapowych, kilka scrapów (gł. serwetki)
drewniane gałązki, brokat, drewniany badzik, cyrkonie