Choć wielkanocne klimaty nie należą do moich ulubionych, a prace w tej stylistyce tworzy mi się wyjątkowo ciężko, postanowiłam się przemóc i znaleźć na nie własną receptę... może nie taki diabeł straszny?!
Z pokrzepieniem przyszedł znaleziony (zupełnym przypadkiem) albumowy tutorial, na który natrafiłam w sieci. Świetny patent na stworzenie niewielkiego, sznurowanego albumu stał się inspiracją dla mojej, wielkanocnej wersji. Do wykonania bazy albumu wykorzystałam papier kraftowy, o dość wysokiej gramaturze, by stał się neutralnym, ale i trwałym tłem dla kolorowych papierów i kwiatów, które zamierzałam wykorzystać w jego wnętrzu. Poszczególne strony albumu to papiery z różnych kolekcji Rapakivi, które wpasowały się tu idealnie, tworząc delikatne tło dla fotografii, które znajdą się w albumie. Całości dopełniły vintage'owe wstążeczki, trochę koronek, wielkanocne motywy, piórka i papierowe kwiaty. Efekt końcowy, oceńcie sami ;))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz